„Tajemnice wydarte zmarłym” to kolejna już pozycja z kategorii true crime wydana przez Znak Literanova. Autorką książki jest Emily Craig, będąca światowej sławy antropologiem sądowym – i ona to właśnie wprowadza Czytelnika w fascynujący świat dziedziny, w której wszystko obraca się wokół śmierci.
Zadaniem antropologa sądowego jest – mówiąc w pewnym uproszczeniu – odkrywanie tożsamości ofiar na podstawie zachowanych kości (lub też często resztek czy nawet wręcz okruchów kości). Bazując na swojej fachowej wiedzy antropolog sądowy próbuje zatem ustalić, kim była osoba, do której należą szczątki, a także określić czas i przyczynę zgonu oraz odgadnąć, co od tego momentu działo się ze zwłokami.
Autorka rozpoczyna od przedstawienia ścieżki swojego zawodowego rozwoju i kariery. Już tutaj uwidacznia się jej narracyjny talent: autorka w niezwykle ciekawy sposób pokazuje, jak nieprzewidywalna (a także i skomplikowana) może być droga rozwoju zawodowego, gdyż jest ona często rezultatem zarówno przypadku, jak i naszych mniej lub bardziej świadomych wyborów.
Na główną część książki składa się opis kilkunastu śledztw, które odbyły się z udziałem autorki – są to zarówno mniej znane pojedyncze morderstwa, jak i sprawy tak spektakularne jak katastrofa Word Trade Center. Gdy Emily Craig o nich opowiada, jest przede wszystkim profesjonalistką, która posługuje się fachowym językiem i przekazuje mnóstwo konkretnych informacji ze swojej dziedziny, będąc przy tym konkretną i rzeczową. Jednocześnie autorka otwarcie mówi o emocjach, jakie towarzyszyły jej wtedy, gdy brała udział w opisywanych sprawach i akcentuje fakt, jak wiele kosztowało ją to zdrowia i jak mocne negatywne piętno odcisnęło na jej psychice.
„Tajemnice wydarte zmarłym” obalają także mit przekazywany głównie przez telewizję – mit o tym, że antropolog sądowy jest naukowcem-samotnikiem, który w pojedynkę (i oczywiście dzięki swemu geniuszowi) rozwiązuje fascynujące zagadki. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej: podstawą rozwiązania danej sprawy jest praca zespołowa, w której biorą udział przedstawiciele wielu zawodów i dziedzin, tj. na przykład także detektywi, technicy kryminalistyczni, eksperci od balistyki oraz – prócz antropologa – również inni naukowcy.
Ważne jest to, że autorka, posługując się fachowymi pojęciami, zawsze obrazowo je tłumaczy; sprawia to, że Czytelnik, który nie jest specjalistą z dziedziny, nigdy nie ma poczucia, że „umyka” mu coś z powodu braku fachowej wiedzy.
Wszystko to sprawia, że „Tajemnice wydarte zmarłym” to książka na wskroś autentyczna, pozwalająca Czytelnikowi dojrzeć wszelkie niuanse pracy antropologa sądowego. Owa praca, mimo wszelkich jej trudów, jest według autorki fascynującą przygodą. Najlepsza zachętą do lektury mogą być słowa samej Emily Craig, która pisze: „Badałam zbrodnie popełnione w samotnych chatach w leśnej głuszy i katastrofy masowe w centrach wielkich miast. […] Prowadziłam różne sprawy, tragiczne i zwyczajnie dziwaczne, budzące grozę i po prostu przygnębiające, ale mój zawód stał się moja pasją – najwyższym wyzwaniem i największą satysfakcją” (s. 25).
Kolejna ciekawa pozycja! 🙂
Jestem w połowie czytania ksiażki “Sprawa dla koronera” , którą miałam przyjemność wygrać na Twoim blogu i stwierdzam zdecydowanie, że to moje ulubione klimaty 🙂 tam koroner, tutaj antropolog , ciekawe co będzie następne, hehe 🙂 pozdrawiam!